Bllogers
Obserwatorzy
niedziela, 22 września 2013
Depresja?
sobota, 21 września 2013
Samobójstwo
Przepraszamy, że nie pisaliśmy, ale szkoła -nauka - obowiązki <---- nasze codzienne problemy, teraz w weekend można coś napisać, więc napisze o samo samobójstwie
Depresja + samo okaleczenia się prowadzą do samobójstwa. Wiem, różn
e problemy prowadzą do tego stanu psychicznego, ale za wszelką cenę nie można się ciąć itp. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się kto przez Was może po tym fakcie cierpieć, ile osób po tym może mieć doła. Po co Wam to? Chcecie zaimponować przy znajomych, że macie kilka blizn na żyłach? W świetle dziennym Was źle stawia. Moje zdanie jest takie, że jak to robicie to tchórzycie przed tym, żeby ta sytuacja się poprawiła, o powiedzeniu często całej prawdy komuś. Bez sensu. Pamiętajcie, że przy sobie macie przyjaciół, których Was nigdy nie za wiedzą, rodzinę, znajomych. Proszę nie róbcie tego.
3mka
ASK: http://ask.fm/Grabciooo
piątek, 30 sierpnia 2013
Inna.
Bardzo długo mnie tutaj nie było. Więc teraz szykujcie sie na dłuższą notkę.
__________
WAKACJE --> wolność, zabawa, przygody, znajomi, oddpały, miłości, odpoczynek
W taki, lub podobny sposób kojarzy nam sie to słowo. Do tego roku także mi sie to kojarzyło. Te wakacje były dla mnie duża lekcja przetrwania. Nie wiem sama, czy były to najlepsze, czy najgorsze wakacje w moim życiu. Jako ze jestem pesymistka zacznę od najgorszego.
Każdy ma w swojej głowie takie małe drzewko wartości. Na pierwszym miejscu (nie wliczając wiary) stanowi rodzina. Rodzina dzieli sie na tych bliższych i dalszych, na wspaniałych i tych mniej fajnych. Na drugim miejscu zwykle stoją przyjaciele. Ci także sie dzieła, na tych dalszych i bliższych. Na fajniejszych i gorszych. Ale każdy ma takie osoby , na których naprawdę zależy, ktore zajmują najwyższe miejsce na drzewku wartości. O te osoby długo sie walczy, kocha, szanuje. Dla tych osób można było zrobic wszystko.
Podczas tych wakacji straciłam wszystkie te osoby. Zaczęło sie od jednej persony i poszło jak domino. PYK. Nagle zostajesz sama. Jednak co robisz jak zostajesz sama? Staczasz sie na dno. Na samo dno. Tracisz poczucie własnej wartości, przestajesz myśleć racjonalnie, zaczynasz sie wszystkiego bać, nie potrafisz zaufać nikomu.
Tak tez wlasnie było u mnie.
_____________
Jednak jak juz wspominałam została także druga strona medalu. Kiedy juz lezalam na dnie w moim zyciu pojawiła sie przypadkiem osoba. Z pozoru zwykła. Ale tylko z pozoru. 'Ej ty? Ile możesz tak leżeć na dnie, zlap mnie za rękę, wyciągne cię'. Tak, moja ksiezniczka. Dzięki jej pomocy potrafilam sie odbić od dna. Była osoba która była przy mnie w tych ciężkich chwilach. Zaufalam jej bezgranicznie tak jak ona mi. Opowiedzialam jej cała swoją historie a ona zaszczycila mnie swoją.
__
Zaczęłam pisać swoją bajkę od nowa. Oczywiście główna role w bajce gra Ksiezniczka, potem moja kochana zabcia z kroliczkiem, Moj braciszek, zuzmenek, syrenka z Jeziora oraz wiele innych
wspaniałych osobistości.
___
Wszystko było by idealnie. Ale jak to ze szczęściem bywa, szybko sie kończy. Zaczyna sie szkoła. Wrócą wszystkie wspomnienia. Znowu bede musiała przetrwać 10 miesięcy meczarni. Najgorsze , ze muszę wybierać pomiędzy bratem a Ksiezniczka i żabcią. Trudne bardzo, mam czas do jutra. Może mi sie uda podjąć dobra decyzje.
...
Moje życie zmieniło sie także po rozmowie z jedna osoba, teraz moja najlepsza przyjaciółka. Zajmuje ona to samo miejsce co Ksiezniczka. Spełniło sie moje marzenie. Znowu uwierzylam w siebie, niestety, zbyt często nie jestem sobą. Prubuje ukryć swój smutek pod maską fałszywego uśmiechu. Czasem maska jest za duża. Przesadzam. Wtedy ludzie odwracają sie odemnie, ale co ja mam poradzić > jestem tylko bardzo nieidealną Anią. Dostałam szanse, jedna , ostatnia. Muszę ja umieć wykorzystać. Muszę sie zmienić i poprawić. Dalej drążyc do idealności.
_____ to by było na tyle, zapraszam na mojego Aska (http://ask.fm/Czekczekoladaaa) gdzie chętnie podpowiadam na pytania od was :) to by było na tyle, życzę miłego rozpoczęcia roku szkolnego. Dobranoc. ;*
sobota, 17 sierpnia 2013
"Snoby" - problem
Przepraszam ze dawno nie pisałem bloga.
W tym poście chcę poświęcić, czemuś co mi najbardziej przykuwa uwagę na ulicach. Zapewne każdy to zauważył. Chce wyjaśnić słowo snob, żebyście wiedzieli. Snob to jest taka osoba, która nosi markowe rzeczy, która w szafie nie ma ,żadnej rzeczy np. z takiego bazarku.
Podam takie powody, które mnie najbardziej irytuja czyli :
A. Taki człowiek wydaje multum kasy aby przypodobać się komuś
B. Aby w swoim płytkim towarzystwie zaimponować.
Niektórzy ludzie owszem noszą takie ubrania, bo to wygodne itd.
Dobija mnie fakt, gdy taka osoba jeszcze chamsko się śmieje z ludzi, bo nie noszą rzeczy na topie albo markowych. A może by się zastanowił czy ten ktoś np. jest poważnie chory lub poprostu jest ubogi. A wieś co boli najbardziej? Ze ludzie to zwykli materialisci, powodzeniem egoisci, liczy się tylko pieniądz. A może warto się tak zatrzymać? Zobaczyć kto przez nas płacze? Może warto naprawić to. Dlaczego? Bo warto. Tak, każdy przyzna, że można przyznać, że u każdego się liczy pieniądz
No niestety. To jest krótki post, bo czas spać
3mka
czwartek, 18 lipca 2013
piątek, 28 czerwca 2013
Wakacje
Siema siema :D Co tam u Was? Jakie są wasze uczucia po rozdaniu świadectw? Moje są smutne, ponieważ mam najgorsza średnią w moim życiu :-/
Pewnie większość z,Was gdzieś wyjeżdża, a ja nie jestem wyjątkiem. Wy zapewne jesteście bardzo szczęśliwi że już koniec szkoły, ale moim zdaniem Wakacje mają swoje wady i zalety. Wadą jest choćby to, że ze znajomycmi ze szkoły malo co będę sie widzial, ponieważ żaden termin nam nie pasuje itd. I czemu ja zawsze zaczynam od wad? Ja,tego nie "czaje" Przecież zalet jest wiecej niz wad, choćby to , że teraz możemy wstawać kiedy chcemy, wychodzić kiedy chcemy i wszystko robimy "kiedy chcemy".
A więc juz na sam koniec, życzę Wam, moich czytelników w imieniu moim najlepszych wakacji, wypoczynku. Wszystkiego co najlepsze.
Siema
poniedziałek, 3 czerwca 2013
Obgadywanie za plecami - witamy w XXI wieku
Fustracje we mnie wzbudza fakt,że oni mają odwagę obgadywać, a nie mają odwagi się przyznać, bo przecież to nie oni, oni nic nie zrobili. Udają takie fałszywe niewiniątka, a pózniej sie dziwią dlaczego z nimi nie gadamy. Rozumiem, że ktoś zdanie źle powie o drugiej osobie, bo był zdenerwowany itd., ale żeby o nim mówić tak, że by mógł napisać książke. No prosze państwa bez przesady, przecież nikt sie Tobie nie zwierzał, aby wszyscy wiedzieli.
Zapewne w takiej sytuacji chcemy wszystkim wyjawić sekrety jego, bo jesteśmy zdenerwowani, ale przemyśłmy to, bo chyba nie chcemy sie znirzyć sie to poziomu "obgadywacza". Jak zawsze ten blog pozostawiam waszej samoocenie
ASK :http://ask.fm/Grabciooo
Facebook: macie :D